Nowa umowa UE-USA unika wojny handlowej, ale pozostawia eksporterów nawigujących w obliczu rosnących presji kosztów i długoterminowej niepewności.

Podczas gdy porozumienie unika wcześniej grożonych taryf na poziomie 30–50 procent na towary z UE, stanowi to znaczny wzrost w porównaniu do poziomów sprzed 2025 roku, które wynosiły zaledwie 1–2 procent, co wywołało obawy wśród liderów ds. zaopatrzenia, zespołów zgodności i planistów finansowych, oraz uderzyło w przemysły Europy silnie opierające się na eksporcie.

Porozumienie wprowadza nowe warunki taryfowe, jednocześnie zapewniając zwolnienia dla wybranych sektorów, takich jak lotnictwo, leki generyczne, sprzęt półprzewodnikowy i surowce krytyczne. Jednak nie oferuje natychmiastowej ulgi dla towarów wysokiej wartości, w tym motoryzacji, farmaceutyków, elektroniki i maszyn przemysłowych.

W zamian UE zobowiązała się do inwestycji w USA o wartości ponad 1 biliona dolarów, w tym 750 miliardów dolarów na kontrakty energetyczne i obronne oraz 600 miliardów dolarów na partnerstwa infrastrukturalne i łańcuchy dostaw. Umowa jest szeroko postrzegana jako kompromis polityczny, a nie szczegółowe ramy upraszczania handlu. Pomimo złagodzenia uderzenia grożących taryf, nowe warunki mają prawdopodobnie zwiększyć koszty i zakłócić marże w wielu branżach. Chociaż urzędnicy UE przyjęli z zadowoleniem uniknięcie otwartej wojny handlowej, liderzy biznesu, szczególnie w Niemczech i Francji, ostrzegają, że 15-procentowa bazowa stawka może osłabić konkurencyjność, zwłaszcza małych i średnich producentów.

Mark McCarthy, Dyrektor ds. Przychodów w Basware, skomentował: „Wojny handlowe i niepewność taryf wprowadzają zmienność do gospodarki światowej. Dla dużych przedsiębiorstw, zwłaszcza tych z złożonymi łańcuchami dostaw lub międzynarodową obecnością, tworzy to wahania w wydatkach na IT. CIO i CFO mogą chcieć opóźnić duże inwestycje IT, ponownie ocenić priorytety strategiczne i dokładnie przeanalizować każdy dolar wydatków. Organizacje pracują nad planami awaryjnymi, ale w turbulentnym środowisku mądre przedsiębiorstwa nie przestają inwestować, tylko skupiają się na wydajności wydatków i szukają większego zwrotu z inwestycji. Oznacza to dążenie do jeszcze większej efektywności kosztowej, inwestowanie w obszary łagodzące ryzyko operacyjne, przyspieszanie automatyzacji, aby robić więcej za mniej, oraz zwiększanie elastyczności i widoczności nad technologią.”

Łańcuchy dostaw nie są tak zwinne jak podczas pandemii, dlatego CIO i CFO będą również rozważać dostawców, którzy posiadają umiejętności radzenia sobie z złożonym krajobrazem podatków i taryf. Połączenie rozwiązań technologicznych z zgodnością podatkową i kompetencjami będzie kluczowe w najbliższej przyszłości, gdy taryfy wejdą w życie. Taryfy na stal i aluminium pozostaną na poziomie 50 procent, mimo oczekiwań na szerszą ulgę. Urzędnicy z obu stron zasugerowali, że w przyszłych rozmowach mogą zostać wprowadzone modele oparte na kwotach, ale nie przedstawiono jeszcze formalnych ścieżek. W międzyczasie firmy w całej UE wyraziły obawy dotyczące długoterminowej stabilności polityki, a obecne porozumienie oferuje raczej efekt polityczny niż pewność gospodarczą.

Dla firm działających na rynkach europejskim i amerykańskim nowa struktura taryf wprowadza tarcia w procesach zaopatrzenia, relacjach z dostawcami i prognozowaniu kosztów. Dodatkowa złożoność ma prawdopodobnie zwiększyć zapotrzebowanie na automatyzację, widoczność wydatków w czasie rzeczywistym i proaktywne monitorowanie zgodności, gdy organizacje starają się wyprzedzić zmieniające się regulacje.

Michael Joseph, Ekspert ds. Zgodności w Napier AI, skomentował: „Taryfy tworzą pole do rozwoju przestępczości finansowej. Wahania taryf, choć mają na celu służenie celom gospodarczym i bezpieczeństwu narodowemu, wywołały niezamierzone konsekwencje. W miarę reorganizacji łańcuchów dostaw pojawiły się nowe luki w zakresie prania pieniędzy i innych przestępstw finansowych. Nasze badania pokazują, że pranie pieniędzy i finansowanie terroryzmu kosztują gospodarkę USA ponad 600 miliardów dolarów rocznie w średnim ujęciu.”

„Różnice taryfowe między krajami tworzą silne bodźce do dywersji handlowej i fałszerstw. Gdy towary napotykają taryfę 10% w jednym kraju, ale potencjalnie do 145% w innym, organizacje przestępcze mogą wykorzystywać te różnice poprzez manipulację fakturami, fałszowanie dokumentów pochodzenia lub kierowanie przesyłek przez państwa trzecie, aby ukryć ich prawdziwe pochodzenie. Techniki te są charakterystyczne dla prania pieniędzy opartych na handlu, ale mogą stać się trudniejsze do wykrycia podczas okresów ekstremalnej zmienności. Nadchodzące lata będą wymagały zwiększonej czujności, innowacji technologicznych i współpracy transgranicznej, aby przeciwdziałać tym zagrożeniom. Dla specjalistów ds. zgodności, ten environment to nie tylko wyzwanie, ale i szansa na pokazanie kluczowej wartości zapobiegania przestępczości finansowej w coraz bardziej złożonej globalnej gospodarce.”

Chociaż porozumienie unika natychmiastowej eskalacji, wiele sektorów i organów regulacyjnych stoi przed miesiącami operacyjnej niejasności. Zarówno UE, jak i USA wskazały, że mogą nastąpić dalsze udoskonalenia, ale na razie firmy muszą nawigować w krajobrazie handlowym kształtowanym równie mocno przez dyplomację, co przez szczegóły. Analitycy gospodarczy ostrzegają, że utrzymujące się taryfy na poziomie 15% mogą zwiększyć koszty dla konsumentów i firm, osłabić konkurencyjność eksportu i obciążyć łańcuchy dostaw, jeśli nie zostaną wprowadzone dalsze ustępstwa.